Zaczynamy sezon od zwycięstwa!
Zdecydowanie odmłodzona drużyna II-ligowych Błękitnych Stargard nowy sezon 2020/21 zainaugurowała od wygranego meczu z Legionovią (2:0) w rundzie wstępnej Totolotek Pucharu Polski. Było to pierwsze zwycięstwo biało-niebieskich na własnym boisku przy udziale kibiców od połowy listopada ubiegłego roku! W nagrodę, w najbliższy weekend w I rundzie PP zmierzą się z beniaminkiem ekstraklasy, Wartą Poznań.
BŁĘKITNI STARGARD – LEGIONOVIA LEGIONOWO
Bramki: Mateusz Bochnak (12 i 48`)
żółte kartki: Pelikan – Szeliga.
sędziował: Łukasz Ostrowski (Szczecin).
Błękitni Stargard
Dominik Sasiak – Marcin Konopski, Jakub Ostrowski, Hubert Krawczun, Bartosz Sitkowski – Jakub Sawczak (61′ Paweł Pelikan), Tomasz Purczyński (46′ Wiktor Grzeszczak), Dawid Polkowski, Aleksander Theus – Dominik Lis (88′ Paweł Jałoszyński), Mateusz Bochnak (90+4′ Wojciech Kacprzyk)
Trener: Jarosław Piskorz
Legionovia Legionowo
Jakub Stefaniak – Kacper Kaczorowski (76′ Jacek Lewandowski), Sebastian Weremko (67′ Karol Worach), Marcin Kluska, Karol Barański – Andrzej Trubeha, Filip Bućko (46′ Marcel Mich), Patryk Koziara, Mateusz Turkowski – Jakub Karabin, Patryk Szeliga (62′ Mateusz Kowalski)
Trener: Michał Piros
Do spotkania ze spadkowiczem z II ligi, Legionovią Legionowo, Błękitni przystąpili bez Wojciecha Fadeckiego, Krystiana Sanockiego, Pawła Łysiaka, Jakuba Szreka, Huberta Sadowskiego i Marcina Gawrona. Wszyscy wymienieni gracze znaleźli sobie bowiem nowych pracodawców. Na boisku zabrakło także Michała Cywińskiego oraz kontuzjowanego Pawła Bednarskiego. Na ławce trenerskiej nie zobaczyliśmy również Adama Topolskiego, którego zastąpił Jarosław Piskorz.
W wyjściowym składzie Błękitnych wybiegło zatem wielu młodzieżowców, którzy do tej pory występowali jedynie w drużynie rezerw. Mimo tego doskonale poradzili sobie w pierwszym meczu nowego sezonu. Już w 12. minucie meczu toczącego się w niesłychanym upale, prowadzenie dla Błękitnych uzyskał Mateusz Bochnak. Sprytnie przelobował bramkarza ekipy gości i utonął w ramionach kolegów z drużyny. Od tego momentu przewaga miejscowych zdecydowanie wzrosła. Strzały z rzutu wolnego Dawida Polkowskiego, czy zza pola karnego Dominika Lisa oraz Aleksandra Theusa nie trafiły jednak w światło bramki. Natomiast po, wydawało się, niegroźnym uderzeniu Huberta Krawczuna, bramkarz Legionovii z trudem wyrzucił piłkę poza linię końcową boiska. Goście odpowiedzieli tylko świetnym uderzeniem z ponad 30 metrów, po którym piłka musnęła słupek bramki chronionej przez Dominika Sasiaka. Wynik do przerwy nie uległ zmianie.
Chwilę po powrocie na murawę Błękitni podwyższyli jednak prowadzenie. Mateusz Bochnak wybiegł do prostopadłego podania, wykorzystał fatalny kiks goalkeepera z Legionowa i skierował futbolówkę do pustej bramki. 22-latek urodzony w Szczecinie okazał się dzięki temu bohaterem sobotniego spotkania. Imponował szybkością, zwrotnością oraz walecznością i mógł tego dnia zakończyć spotkanie z hat-trickiem. W 55. minucie uderzył jednak z najmniejszej odległości obok bramki, a w 82. minucie nie wykorzystał sytuacji sam na sam. Chwilę wcześniej podobnej okazji celnym trafieniem nie zdołał również zakończyć młodziutki, 17-letni Lis.
Błękitni odnieśli zasłużone zwycięstwo, pokonując w rundzie wstępnej Pucharu Polski, Legionovię Legionowo, 2:0. Po raz pierwszy od 16 listopada (3:2 z Górnikiem Polkowice) ubiegłego roku wygrali na własnym boisku przy udziale publiczności (wiosennego zwycięstwa ze Zniczem Pruszków nie mogli oklaskiwać kibice). Dzięki temu wywalczyli awans do fazy zasadniczej Totolotek Pucharu Polski. I w najbliższy weekend w I rundzie, również na własnym stadionie, zagrają z beniaminkiem ekstraklasy, Wartą Poznań.