Wymarzony debiut Mosakowskiego. Błękitni-Hutnik 1:0
Drugi z rzędu mecz wygrali Błękitni Stargard. Po zeszłotygodniowym zwycięstwie w Ostródzie z Sokołem 2:0 dziś przed własną publicznością pokonaliśmy Hutnik Kraków 1:0. Jedyną bramkę w meczu strzelił w 86 minucie meczu wypożyczony ze Stomilu Olsztyn Jakub Mosakowski, który na boisku pojawił się kilka minut wcześniej. Kuba zalicza wymarzony debiut w Błękitnych, strzela zwycięską bramkę i odczarowuje stadion przy Ceglanej. Co istotne nasz zespół w dwóch ostatnich meczach nie stracił żadnej bramki.
Błękitni Stargard 1-0 Hutnik Kraków
Jakub Mosakowski 86′
Błękitni: 57. Mariusz Rzepecki – 17. Aleksander Theus (79, 13. Jakub Mosakowski), 27. Jakub Ostrowski, 24. Krystian Kujawa, 14. Bartosz Sitkowski – 18. Błażej Starzycki, 8. Hubert Krawczun (57, 11. Oskar Ryk), 10. Dawid Polkowski (62, 7. Michał Cywiński), 20. Tomasz Kaczmarek (57, 25. Filip Karmański) – 23. Mateusz Bochnak, 15. Przemysław Brzeziański.
Hutnik: 22. Dawid Smug – 31. Sebastian Olszewski, 2. Tomasz Jaklik, 23. Piotr Stawarczyk, 13. Przemysław Antoniak (23, 3. Mateusz Zając) – 8. Kamil Sobala (72, 19. Patryk Matysek), 4. Łukasz Kędziora (90, 28. Mateusz Reczulski), 25. Patryk Kieliś, 7. Krzysztof Świątek, 20. Dawid Linca (72, 15. Bartosz Tetych) – 24. Filip Handzlik (46, 9. Mateusz Ozimek).
żółte kartki: Theus, Cywiński, Karmański – Stawarczyk, Zając.
sędziował: Mateusz Jenda (Warszawa).
Mecz z Hutnikiem rozpoczął się od mocnych ataków podopiecznych Tomasza Grzegorczyka. Już w 11 minucie nasz zespół powinien wyjść na prowadzenie. Mateusz Bochnak urwał się obrońcom Hutnika i wyszedł sam na sam z bramkarzem. Bezradnie interweniujący stoper gości powalił w polu karnym naszego napastnika, a sędzia wskazał na jedenasty metr dyktując rzut karny. Niestety Przemysław Brzeziański strzelił nad bramką. Po niestrzelonym karnym do głosu zaczęli dochodzić zawodnicy Hutnika. Bardzo groźnie było kilka razy pod bramką Mariusza Rzepeckiego, który w paru sytuacjach uratował nas od utraty gola. Do końca pierwszej połowy optyczną przewagę mięli goście, którzy nie potrafili udokumentować tego strzeleniem gola.
Druga połowa to już znacznie lepsza gra biało-niebieskich. Błękitni ruszyli z animuszem do przodu odcinając przeciwnika od podań. Kilka sytuacji mogło zakończyć się strzeleniem gola. W 57 minucie na boisku pojawili się Oskar Ryk i powracający do Błękitnych Filip Karmański. Chwilę później w 62 minucie na boisku pojawił się Michał Cywiński. Zmiany ożywiły nieco grę Błękitnych. W 79 minucie wszedł Jakub Mosakowski, który zadebiutował w barwach Błękitnych. Właśnie Kuba w 86 minucie wykorzystał dośrodkowanie z rzutu wolnego Bartosza Sitkowskiego i strzałem głową pokonał Dawida Smuga. Jak się później okazało była to zwycięska bramka na wagę trzech punktów i drugiego z rzędu zwycięstwa Błękitnych.
Już za tydzień zagramy na wyjeździe z GKS Katowice, gdzie zmierzymy się z jednym z kandydatów do awansu.