Trener Maciej Sayed o drużynie i nie tylko – wywiad
Witamy trenera Macieja Sayeda w pierwszym zespole Błękitnych Stargard. Został trener obdarzony dużym zaufaniem ze strony zarządu. Czy jest trener zaskoczony propozycją objęcia funkcji pierwszego trenera ?
– nie będę ukrywał, że byłem bardzo mocno zaskoczony propozycją jaką otrzymałem od Prezesa Roberta Gajdy, dostałem niecałe dwa dni na zastanowienie, po rozmowach z żoną przeanalizowaniu wszystkiego postanowiłem spróbować.
Znamy trenera z bardzo dobrej pracy w Akademii Błękitnych. Jednak praca z młodzieżą a praca z seniorami to dwie zupełnie inne sprawy. Nie obawia się Pan pracy z seniorami i tak dużej zmiany ?
– bardzo dużo dała mi ostatnia runda w drugiej lidze w obyciu z szatnią seniorską na początku pomagałem w sztabie trenera Tomka Grzegorczyka a następnie u trenera Adama Topolskiego, oraz trenera Jarka Piskorza. Od każdego z tych trenerów starałem się podpatrzeć jak najwięcej. Wszystkich zawodników, którzy zostali po spadku już znałem to samo z zawodnikami z Akademii więc nie miałem obawy, przed wejściem do szatni na pierwszy trening. Jeżeli chodzi o wszystkie dotychczasowe wzmocnienia, również były to w pełni przeanalizowane decyzje, o każdym z tych zawodników wiedziałem bardzo dużo, nie tylko jak prezentują się na boisku podczas meczów, ale również jak się prowadzą oraz jak podchodzą do treningów.
Może nam się trener przedstawić bliżej, kibice z pewnością chcieliby poznać trenera. Skąd trener pochodzi, jaki ma trener staż pracy, gdzie trener pracował, jakie osiągnięcia ?
– pochodzę z Piły w województwie Wielkopolskim, w latach 2013-2018 mieszkałem w Szczecinie, gdzie urodziły się moje dzieci, od trzech lat mieszkam w Stargardzie, tu jest mój dom, tu moje dzieci chodzą do przedszkola a moja żona realizuje się w pracy zawodowej. Utożsamiamy się z tym miastem, mieszka nam się tu bardzo dobrze. Przez ostatnie 11 lat pracowałem z młodzieżą, przechodząc wszystkie szczeble w piłce jedenastoosobowej najdłużej bo 5,5 roku pracowałem w Chemiku Police. Największym sukcesem dla mnie jest to, że w ostatnim sezonie 15 zawodników z roczników 2001,2002,2003 a nawet 2004 z którymi wcześniej pracowałem w Chemiku Police zadebiutowało na poziomie 3 ligowym oraz na szczeblu Centralnej Ligi juniorów. Fajną przygodą również było wygranie wojewódzkiej ligi juniorów w roczniku 2002/03, gdzie nikt nie stawiał nas w gronie faworytów, niestety zabrakło nam szczęścia w barażu o wejście do Centralnej Ligi Juniorów U17.
Jak sytuacja po pierwszych treningach z Błękitnymi pod wodzą trenera, jak widzi trener kadrę zespołu, jakie zmiany w kadrze, jaki plan przygotowań przed rozpoczęciem nowego sezonu ?
– jesteśmy już po siedmiu jednostkach treningowych, grze wewnętrznej oraz grze kontrolnej z Bałtykiem Koszalin, przed rozpoczęciem ligi czeka nas jeszcze pięć meczów sparingowych oraz mecz Fortuna Pucharu Polski w Ostródzie z Sokołem.
W ostatnich 2-3 sezonach kulało coraz bardziej wprowadzanie do pierwszego zespołu młodych wychowanków Błękitnych, których jest bardzo dużo, czekają na swoją szansę i znakomicie radzą sobie w IV lidze i juniorach starszych. Nie będzie się trener bał wpuszczać ich na boisko w III lidze ? Ilu takich zawodników możemy zobaczyć w pierwszej jedenastce ?
– na pewno nikt nie będzie grał za to, że wcześniej grał w 2 lidze, albo że jest wychowankiem klubu. Każdy codzienna pracą na treningu musi walczyć o miejsce w składzie. Lubię bardzo ciężką pracę, nie toleruje lenistwa. Nie boję się stawiać na młodych zawodników, w środę w sparingu z Bałtykiem Koszalin zagrało łącznie 11 młodzieżowców w tym dwóch zawodników z rocznika 2005, z tego jeden wyszedł w pierwszym składzie w środku pola i sobie poradził. Wszyscy ww. bardzo dobrze zaprezentowali się na tle trzecioligowca, ale trzeba też zaznaczyć, że na boisku mieli obok siebie doświadczonych starszych zawodników. Przykład Chemika Police pokazał, że samą młodzieżą w 3 lidze nie da się grać, fajnie bo zagrało tam bardzo dużo młodych chłopaków ale niestety skończyło się to spadkiem z ligi. Musi to być dobrze wyważone.
Czy dobrał sobie trener już sztab szkoleniowy. Czy możemy się spodziewać w sztabie jakiś zmian ?
– w sztabie pozostaje trener bramkarzy Sławomir Szczeciński, kierownik Marcin Sawczak, trener przygotowania motorycznego Filip Dylik, fizjoterapeuta Karol Dziakowicz oraz nową twarzą w sztabie będzie Radek Drozd, który będzie pełnił funkcję drugiego trenera.
Na koniec prośba o podanie jaki sobie trener i zarząd stawia cel ?
– cel to ciągły rozwój zawodników oraz dobra gra zespołu, celem jest również to, żeby ta drużyna była jednością.
Czy jest szansa aby do Stargardu powróciła II liga ?
– do każdego meczu podejdziemy żeby wygrać. W tej lidze jest dużo drużyn, które głośno mówią, że chcą awansować. My będziemy robili swoje, a co będzie to czas pokaże.
Dziękujemy za rozmowę i życzymy samych sukcesów i jak najlepszych wyników.