Lider lepszy od Błękitnych

Niestety nie udało się sprawić niespodzianki w ostatnim meczu ligowym w 2019 roku. Lider II ligi Widzew Łódź zwyciężył w Stargardzie przy Ceglanej 3:1. Błękitni mimo porażki na tle naszpikowanego gwiazdami Widzewa zaprezentowali się z dobrej strony. Gdyby nie drobne błędy sędziego Matusza Jendy w pierwszej połowie meczu mecz mógłby się zupełnie inaczej potoczyć.

BŁĘKITNI STARGARD 1-3 WIDZEW ŁÓDŹ

Jakub Ostrowski 61 – Adam Radwański 37, Marcin Robak 45 (k), 81

żółte kartki: Sitkowski, Cywiński, Paczuk – Kita, Tanżyna

sędziował: Mateusz Jenda (Warszawa)

Widzów: 800

Błękitni Stargard

57. Mariusz Rzepecki – 20. Jakub Szrek (46, 17. Aleksander Theus), 27. Jakub Ostrowski, 25. Hubert Sadowski, 14. Bartosz Sitkowski – 11. Krystian Sanocki, 19. Paweł Łysiak, 10. Filip Karmański (81, 23. Mateusz Bochnak), 7. Michał Cywiński (46, 24. Patryk Paczuk), 18. Wojciech Fadecki – 9. Piotr Kurbiel.

Widzew Łódź

24. Wojciech Pawłowski – 23. Łukasz Kosakiewicz, 4. Sebastian Rudol, 27. Daniel Tanżyna, 37. Kornel Kordas – 93. Przemysław Kita (75, 20. Christopher Mandiangu), 30. Mateusz Możdżeń, 16. Bartłomiej Poczobut (90, 7. Michael Ameyaw), 8. Adam Radwański (75, 10. Rafał Wolsztyński), 14. Konrad Gutowski (81, 6. Marcel Pięczek) – 9. Marcin Robak.

Widzew w którego kadrze jest wielu zawodników z przeszłością ekstraklasową, przyjechał do Stargardu podtrzymać dobrą passę zwycięstw i utrzymać fotel lidera na przerwę zimową. Błękitni nie mieli nic do stracenia i tylko ambicją i zaangażowaniem mogli postraszyć zdecydowanego faworyta. Na boisku była walka, było zaangażowanie była wielka ambicja naszych zawodników, którzy robili co mogli, aby uzyskać jak najkorzystniejszy rezultat. Niestety szczególnie w pierwszej połowie było sporo kontrowersji, spowodowanej decyzjami arbitra w tym m.in. nie podyktowany rzut karny dla Błękitnych. Widzew wyszedł na prowadzenie w 37 minucie po ładnym uderzeniu z linii pola karnego Adama Radwańskiego. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy arbiter podyktował kontrowersyjny rzut karny dla Widzewa po faulu Wojciecha Fadeckiego na Przemysławie Kicie, który na bramkę zamienił Marcin Robak. Po strzeleniu bramki na 2:0 arbiter zakończył pierwszą połowę meczu.

W drugiej połowie ambitnie walczący zawodnicy Błękitnych szukali okazji do bramki kontaktowej. W 61 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego pięknym strzałem głową bramkę na 1:2 zdobył Jakub Ostrowski. W kolejnych minutach widzieliśmy broniący się Widzew i atakujących Błękitnych. Niestety mimo kilku okazji nie udało się zdobyć wyrównującej bramki. W 81 minucie po wyrzucie piłki z autu na wysokości pola karnego piłkę przejął doświadczony ligowiec Marcin Robak, który z ostrego kąta mocnym uderzeniem zaskoczył naszą obronę oraz Mariusza Rzepeckiego i strzelił bramkę na 1:3, tym samym ustalając wynik tego pojedynku.

Błękitni mają przed sobą jeszcze jeden, najważniejszy mecz w 2019 roku. Mecz w 1/8 finału Totolotek Pucharu Polski z PGE Stalą Mielec. Stawką jest awans do najlepszej ósemki drużyn w Polsce. Spotkanie zostanie rozegrane już w najbliższy czwartek 5 grudnia o godzinie 12:15 w Stargardzie. Bilety na to spotkanie do nabycia w biurze klubu od poniedziałku do środy w godzinach 10:00-17:00 oraz przez internet na stronie www.bilet.pax.pl

Udostępnij dalej